czwartek, 31 grudnia 2009

Na nowy rok 2010.

Przyłączam się do życzeń noworocznych dr Zdzisławy Kobylińskiej [dr nauk humanistycznych na Wydziale Nauk Społecznych UWM, etyk, poseł na Sejm III kadencji, publicystka]:

Aby odszedł rząd Tuska – bo nie będzie co włożyć do garnuszka.
Aby odszedł Obama – bo dla Ameryki to jest blamaż.
Przestroga dla Putina – niech wie, gdzie się zgina dziób pingwina.
Drogim feministkom – męża i dzieci przy domowym ognisku
Pani Alicji Tysiąc – radości ze swej córki tysiąc.
Panu premierowi – kubeł wody dla ochłody.
Gejom i lesbijkom – aby wreszcie ktoś normalny ich wyściskał.
A Księdzu Polakowi Tomaszowi – niech się nad sobą zastanowi.

A nam wszystkim – dystansu i humoru wobec świata horroru :-)

źródło [cały artykuł] - http://www.niezalezna.pl/article/show/id/29131



A ode mnie:

- Mirowskiemu - dalszego zmniejszania deficytu budżetu Polskiego Związku Badmintona,

- zarządowi i komisji rewizyjnej PZBad-u - aby uświadomili sobie, że nie są tylko od przyglądania się poczynaniom prezesa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz